Prygnębiającym znakiem naszych czasów jest ludzka omylność połączona z dotychczasowo “bezpiecznym” środowiskiem. Otoczone wcześniej czcią instytucje – uniwersytety, wojsko, kościół, harcerstwo – obecnie przodują w dostarczaniu nam smutnych lub oburzających wiadomości.
Z coraz większej liczby dowodów wynika, że wydostanie się z seksualnej traumy jest trudniejsze, jeśli ofiara została skrzywdzona przez sprawcę w teoretycznie “bezpiecznym” środowisku.
W badaniu, którym objęto 345 studentek uniwersyteckich, wśród 233 stwierdzono niechciane doświadczenia seksualne w przeszości, a 46% ofiar, zostało również zdradzonych przez instytucje, w których dochodziło do takich czynów. W końcowych wnioskach stwierdza się, że ci, którzy doświadczyli nieuczciwości ze strony instytucji, cierpieli najmocniej na większości post-traumatycznych wskaźników, włączając w to anoreksję i objawy dysocjacyjne.
Wyniki tego badania ukazały się w Journal of Traumatic Stress, naukowcy użyli dziesięcioelementowego narzędzia analitycznego pod nazwą “The Institutional Betrayal Questionnaire" w celu zbadania instytucjonalnej przemocy. Jedna z członkiń zespołu badawczego, dr Jennifer J. Freyd powiedziała:
“Nasze prace nad ‘zdradzieckimi’ instytucjami zbiegają się w czasie z narastającą nieufnością społeczną i uwrażliwieniem na krzywdę wyrządzaną przez nieodpowiedzialne instytucje w różnych sytuacjach o charakterze przemocowym. (…) Poprzez opisywanie sposobów i skutków tego typu zdrady, mamy nadzieję na wzbudzenie debaty na temat poprawy funkcjonowania instytucji w tym względzie”
Badanie jest o tyle ciekawe, że bierze pod lupę to, co zazwyczaj pomijano w badaniach emocjonalnego, fizycznego i seksualnego molestowania i nękania, skupiając się na sytuacji między dwoma lub więcej osób, pomijając jednocześnie przemoc instytucji wobec jednostki. Instytucji, której skrzywdzona ofiara zazwyczaj ufa i oczekuje od niej ochrony.
Pierwotnie badanie objęło 514 kobiet i mężczyzn, nie zdających sobie sprawy z tematu badania (po to, by uniknąć samodzielnej selekcji badanych chcących lub nie chcących wziąć udział w projekcie). W ostateczności do koejnej próby wzięto tylko kobiety z takimi doświadczeniami (średnia wieku – 19,67).
Niechciane doświadczenia seksualne objęte badaniem, zostały opisane i zmierzone na 12-stopniowej skali, gdzie wyższa liczba wyrażała współwystępowanie przemocy werbalnej, fizycznej, alkoholowej lub narkotykowej.
Autorzy badania stwierdzają, że instytucje nie pełnią zazwyczaj roli bezpośredniego sprawcy niepożądanych zachowań. Jest to szczególnie widoczne w wielkich isstytucjach, gdzie przyszła ofiara czuje się bezpieczna.
Dzięki “The Institutional Betrayal Questionnaire” – narzędzia stworzonego przez Smitha i Freyda – udało się opisać typowe zachowania instytucji w opisywanych tu sytuacjach:
- problem jest traktowany jako “nic wielkiego”,
- nie podejmowanie żadnych działań w związku z zaistniałym zdarzeniem,
- zamiatanie problemu pod dywan, reakcje nieadekwatne, karanie nie sprawcy, ale ofiary.
Źródło: University of Oregon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz