poniedziałek, 18 lutego 2013

Drobne działania podejmowane przez obywateli sposobem na walkę z przestępczością

Nikomu jak do tej pory nie udało się przekonująco wyjaśnić znaczącego spadku przestępczości w Stanach Zjednoczonych na przestrzeni ostatnich 20 lat. Podobne zjawisko można zaobserwować również w Polsce. Kryminolodzy, socjologowie i prawnicy drapią się po głowach, próbując znaleźć wytłumaczenie dla spadku liczby napadów, kradzieży i włamań. Jedno z najnowszych badań wskazuje, że przyczyną spadku przestępczości jest kombinacja mnóstwa małych, niespektakularnych działań, podejmowanych w ostatnich dekadach, podejmowanych przez, zazwyczaj pomijane w oficjalnych analizach, osoby prywatne.

"Zdumiewająca zmiana w zakresie zachowań przestępczych dokonała się w przeciągu zaledwie jednej generacji - stwierdza kryminolog Philip J. Cook z Duke University (posiedzenie  American Association for the Advancement of Science, 16 lutego 2013) - jest to dla nas ogromną zagadką, gdyż żaden kryminolog nie jest w stanie stwierdzić z całkowitą pewnością, dlaczego tak się dzieje".

Odnaleziono jednak trop, który wydaje się obiecujący. Cook i jego współpracownicy zbadali wpływ prywatnych sposobów ochrony osób i mienia w walce z problemem drobnej przestępczości. "W naszym kraju pracuje więcej prywatnych ochroniarzy niż funkcjonariuszy policji - stwierdza Cook - i uważam, że działania podejmowane przez osoby prywatne zasługują na większe uznanie, niż to się działo do tej pory".

Wzrost ilości prywatnej ochrony w ostatnich latach jest związany przede wszystkim z powstającymi oddolnie inicjatywami przedsiębiorstw lub osiedli mieszkaniowych, które godzą się na dobrowolne opodatkowanie, by miejsce, gdzie pracują, było czystsze i bezpieczniejsze.

Cook i jego zespół badał 30 takich osiedli w Los Angeles na przestrzeni lat 1997-2008. Wykazał, że oddolne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa spowodowały spadek poważnych przestępstw o 28%, zaś przestępstw w ogóle - o 11%.

Każde 10 000 dolarów wydanych na poprawę bezpieczeństwa spowodowało średni spadek liczby przestępstw o 3.4. Osiedla, które przeznaczyły więcej środków na prywatną ochronę, zanotowały większą poprawę bezpieczeństwa.

Zebrane dane wyraźnie wskazują na bezpośredni związek przyczynowy między wydatkami na prywatną ochronę a spadkiem przestępczości.

Nie można jednak zapominać, o czym informuje Cook, że spadek przestępczości wynika również z wielu innych "mikrodziałań", takich jak coraz powszechniejsze korzystanie z transakcji bezgotówkowych, rozwój technologii zabezpieczających przed kradzieżą aut a także zabezpieczeń telefonów komórkowych i innych prywatnych urządzeń mobilnych.

Innymi mikro-czynnikami, mogącymi wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa, są różnego rodzaju programy terapeutyczne skierowane do grup podwyższonego ryzyka. Jens Ludwig z laboratorium kryminalistyki na Uniwersytecie Chicagowskim zrealizował pilotażowy program "Stop, Look and Listen", który miał na celu powstrzymywanie młodzieży przed zachowaniami automatycznymi za pomocą terapii behawioralno-kognitywnej (cognitive behavioral therapy - CBT). Zauważono bowiem, że wiele drobnych przestępstw jest dokonywanych bezwiednie, z pominięciem planu oraz refleksji nad ewentualnym skutkami. Wśród osób objętych programem zanotowano niewielki, ale znaczący spadek zachowań niezgodnych z prawem.

Jens Ludwig argumentuje, że koszty przestępstw są na tyle wysokie dla społeczeństwa, że nawet działania dające niewielką poprawę, dostarczają ogromnych korzyści i nie należy z nich rezygnować. "Społeczny koszt związany z zabójstwem jednego obywatela to około 10 milionów dolarów. Jednostkowy koszt działań pedagogicznych zapobiegającym tego typu działaniom mieści się w granicach 100-150 dolarów na dziecko, za obniżenie wskaźnika zabójstw o 5%."

Okazuje się, że drobne działania, podejmowane poza obrębem polityk publicznych, mogą przynosić wymierne efekty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz