Zmiany klimatu, ale także okresowe zmiany temperatur, mogą mieć zaskakujące skutki, również na społeczeństwo. Naukowcy z Uniwersytetów Princeton i Berkeley piszą w Science, że nawet niewielkie wahania temperatury i opadów w dużym stopniu wpływają na ryzyko agresji międzyludzkiej i na porządek społeczny. Ostrzegają, że spodziewany do 2050 roku wzrost średnich temperatur o 2 stopnie Celsjusza może być jedną z przyczyn narastania konfliktów społecznych, a na pewno zwiększenia ich ryzyka.
Badacze przeanalizowali 60 opracowań pochodzących z wielu dziedzin – od archeologii, przez kryminologię, ekonomię i psychologię – dotyczących związku między pogodą a przemocą w różnych częściach świata od około 100 wieków przed Chrystusem do dzisiaj. Na podstawie tych danych oszacowali, że ryzyko niepokojów społecznych i aktów zbiorowej agresji rośnie wraz ze wzrostem temperatury i opadów.
Klimat nie jest oczywiście jedyną lub główną przyczyną większości konfliktów. Niewątpliwie przyczynia się on jednak do wzmocnienia istniejących napięć społecznych lub interpersonalnych, niezależnie od stanu bogactwa czy stabilności politycznej. Wystarczy, by temperatura zwiększyła się o 1 stopień Celsjusza od średniej mierzonej w danym okresie, aby zwiększyć ryzyko niepokojów społecznych, zamieszek, wojny domowej, konfliktu etnicznego, aż o 14 procent! Podobnie jest ze zmianą wysokości opadów. Analogicznie, zaledwie jednostopniowy wzrost temperatury zwiększa ryzyko gwałtu, morderstwa lub napaści o 4 procent. Tymczasem do 2050 roku spodziewamy się wzrostu średniej temperatury na świecie o przynajmniej 2 stopnie Celsjusza,
Wyniki naukowców z Pronceton i Kaliforni wydają się być wiarygodne. Zebrano bardzo dużą ilość danych i przeanalizowano je w zestandaryzowany sposób, dlatego związek między klimatem a konfliktami i agresją nie ulega wątpliwości. Pozostaje odpowiedź na pytanie – co przyznają sami badacze – w jaki sposób przygotować się do nadchodzących zmian i zmniejszyć ryzyko potencjalnych konfliktów.
W artykule przeanalizowano trzy typy konfliktów: “przemoc osobistą”, do której zaliczono morderstwa, napady, gwałty i pobicia; “przemoc międzygrupową i niestabilność polityczną”, czyli niepokoje wewnątrzpaństwowe, zamieszki, przemoc międzyetniczą; a także “załamania instytucjonalne”, czyli nagłe, gwałtowne i przełomowe zmiany w instytucjach rządowych, a także – w skrajnych przypadkach – załamania całych cywilizacji.
Ekstremalne warunki pogodowe zwiększają przemoc we wszystkich z trzech wymienionych powyżej typów konflikówe, niezależnie od położenia geograficznego, zasobności czy momentu historycznego. Współistnienie zachwiań pogodowych z niepokojami wewnętrznymi można odnaleźć w Indiach i Australii, ze zwiększoną liczbą napadów w Stanach Zjednoczonych i Tanzanii, z kryzysami etnicznymi w Europie i Azji Wschodniej, z zamieszkami w Holandii, z upadkiem starożytnych cywilizacji, z wojnami i przemieszczeniami mas ludzkich w średniowiecznej Europie.
Okazuje się wręcz, że przekonanie o tym, że nowoczesne społeczeństwa uniezależniły się od warunków pogodowych to fikcja, Klimat zdaje się być krytycznym czynnikiem utrzymania lub załamania pokoju na świecie.w społeczeństwach agrarnych zmiany klimatyczne mogły mieć duży wpływ na ekonomię, co z kolei wpływało na stabilność społeczną. Okazuje się jednak, że agresję wzbudza już sam upał lub wilgoć. Badania przeprowadzone w stablinych ekonomicznie i dostatnich społeczeństwach wykazały, że sama temperatura może wzbudzać interpresonalną wrogość lub agresję. Na przykład, badanie z 1994 roku, przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych pokazało, że skłonność policjantów do użycia broni wzrastała znacznie w zależności od temperatury pomieszczenia, w jakim się znajdowali.
Badanie "Quantifying the influence of climate on human conflict," zostało opublikowane w Science Aug. 1.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz